Trzeba
jakoś ładnie zakończyć ten tydzień wzmożonej kac-aktywności.
Cztery posty to przecież jest straszna rzadkość u mnie, a w
zasadzie to nigdy tak nie było i proszę Cię Czytelniku, byś się
nie przyzwyczajał, bo prędko znów tak nie będzie. To muzyka (klik).
Pierwszy
i zarazem jedyny dotychczasowy Spotted Kac (klik) pojawił się tu
ponad trzy miesiące temu. Przyjął się całkiem nieźle i myślałem
od dłuższego czasu o powtórce. No to będzie. Tera!
Nie
będę dziś nikogo cytował, sam stworzę przykładowe ogłoszenie,
bo takich pojawia się masa, a wybranie jednego, wyjątkowego byłoby
dla mnie zbyt trudne, a branie pierwszego z brzegu nie byłoby w moim
stylu. No to lećmy.
Siema!
Szukam loszki na wesele, które odbędzie się w ostatnią sobotę
zeszłego roku (tj. dawno). Najsampierw coś o mnie - mam 23 lata,
jestem w chuj przystojny, ponoć dobrze mi z oczu patrzy i mam fajno
brodę. To teraz o Tobie. Fajnie jakbyś nie była wysoka, bo sam nie
jestem jakoś bardzo wysoki. Tak między 160, a 165 centymetrów
byłoby w pytkę. Fajne też by było, jakbyś była szczupła, bo
takie lubię HEHEHE. Podobnie z włosami - najlepiej jakbyś była
blondynką, bo takie lubię HEHEHE. Wiek to tak 18-23, bo młodsze mi
nie przeszkadzają, ale starszymi od siebie się trochę brzydzę.
Patrikiem Słejzim nie jestem, ale pewnie zapierdolimy jakiegoś
densa, więc miło gdybyś poruszała się troszkę lepiej niż słoń
indyjski zapadający się w bagnie. No i dobrze, jeśli lubisz się
napić, bo ja planuję się zapierdolić jak najbardziej zapity
menel. O transport się nie martw, wszystko jest ogarnięte - na
wesele zawiezie nas mój ziomek najnowszo BEEMKO (ojca). Do tego
nocleg na piąterku w hotelu, w którym wesele się odbędzie (nie
wymagam, ale mile widziana jakaś seksowna bielizna), nie wykluczam
poweselnego spółkowania HEHEHE. Ale tak serio, to fajnie jakbyś
chociaż obciągnęła za to, że za darmo się nażresz i napijesz.
Jesteś
chętna? - daj znać w komentarzu. Zastrzegam, że odezwę się do
jednej kandydatki. Buźka. Hehehehehehe.
Masa
takich, no dobra, nie do końca takich... Inaczej. Masa podobnych
ogłoszeń pojawia się na fanpejdżach w stylu Spotted - czy to w
kontekście wesel, czy tam studniówek. No od chuja tego jest. Nie
zaprzeczysz przecież. I tego to ja nie rozumiem za chuj.
Czy
Ty, autorze podobnego wpisu, uważasz, że zajebiście bawiłbyś się
z nieznajomą osobą na weselu albo studniówce? No podejrzewam, że
raczej nie. Na weselu to jeszcze ujdzie, ale osobiście uważam, że
dużo lepszym wyjściem jest zaproszenie jakiejś koleżanki/kolegi.
Ty znasz tą osobę, ta osoba zna Ciebie i raczej nie będzie miała
Ci za złe tego, że przez przypadek zachlejesz trochę mocniej, albo
nie poświęcisz jej tyle uwagi, na ile sama uważa, że zasługuje.
Poza tym lepiej na takich imprezach bawić się z kimś, kogo się
zna i kogo się dobrze rozumie. No bo na domówkach to dobrze jest
poznawać nowych ludzi i z nimi się bawić, ale to dwie kompletnie
różne rzeczy.
To
zapraszanie nieznajomych jest chujowsze w przypadku studniówek. Na
własnej nie byłem, ale podejrzewam, że najprędzej to bym zaprosił
jakąś kumpelę. Najlepiej taką, która znałaby kogoś z mojej
licealnej klasy. Dlaczego? A no dlatego, że łatwiej jej będzie się
odnaleźć w tym towarzystwie. Jeśli Ty nie zadbasz o swoją
towarzyszkę, to zrobi to któraś z Twoich klasowych koleżanek -
razem sobie pogadają, koleżanka z klasy zapozna Twoją partnerkę z
pozostałymi osobami i będzie przyjemniej. Wszystkim możliwym
stronom. Gorzej, jeśli Twoją partnerką zajmie się Twój kumpel z
klasy, którego ona również zna, a on akurat przyszedł sam. Wtedy
to ty zostaniesz sam. Jeśli już masz ze znalezieniem partnerki
bardzo poważny problem i kompletnie nie dajesz rady, to poproś
któregoś z kumpli, którzy są w związku, by jego luba ogarnęła
dla Ciebie jakąś koleżankę. Z tego mogłaby w przyszłości
wyrosnąć też jakaś dobra relacja, bo przecież dziewczyna kumpla
jakiejś niekumatej typiary nie zwerbuje na tę imprezę.
Nie
masz partnerki na wesele/studniówkę? Rozpatrz wszystkie opcje o
jakich tylko pomyślisz, ale tę o poszukiwaniach przez Spotted i
ogólnie przez net odrzuć na samym początku. Bo później może
wyjść z tego chujnia i będzie rozpacz.
Buźka.
Więcej Kaców jak zwykle tu i tu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz