Cze,
dzisiaj na głośnikach leci Kuba Knap a ja mam kolejną specyficzną
przekminę. Lecimy?
(źródło zdjęcia oryginalnego: huffingtonpost.com)
Mamy
maj, w zasadzie to już połowę maja, jakoś przez przypadek
trafiłem ostatnio na jeden z tych fanpejdży „XXX sposobów
na...”, ten miał w tytule akurat „...prezent na dzień matki”.
Brak oryginalności i kreatywności zauważalny jest nawet gołym
okiem.
Nie
mam pojęcia gdzie jest fenomen wszystkich tych fanpejdży na fejsie.
Ja rozumiem, że ludzie lubią sobie ułatwiać życie, uczyć się
czegoś nowego ale kurwa, świecie, dokąd idziesz? Żeby live
hack'ami czy innymi super świetnymi pomysłami na przeżycie czy coś
tam wymyślonymi przez kogoś trochę bardziej inteligentnego niż
przeciętny gimnazjalista zastępować własną wyobraźnię i
kreatywność to trzeba już być naprawdę tępym albo wybitnie
leniwym. Wiem, że i tak jakieś 75% osób, które lubi te wszystkie
fanpejdże nie skorzysta z ich pomocy nigdy w życiu a jeśli już to
na nieświadomce no ale muszę na coś ponapierdalać.
Jestem
w stanie zrozumieć opcje w stylu „XXX sposobów na studencki/tani
obiad” bo jak się mieszka samemu czy z dala od domu rodzinnego i
oszczędza bo alkohol nie jest tani, to chce się mieć jakieś
urozmaicenie, przecież tosty mogą się kiedyś przejeść. Nie mogę
tylko ogarnąć czemu większość ludzi, którzy to lubią to osoby
w przedziale wiekowym 13-17 i studenci, którzy mieszkają z
rodzicami. Podejrzewam, że raczej żadnym ze „...sposobów na
poderwanie dziewczyny” niczego wybitnego się nie upoluje a tymi
„...na 5 zł” fortuny się nie zbije. Mimo wszystko może warto
spróbować. Czekam tylko na „??? sposobów na łatwe i szybkie
wypróżnianie”. Nie żebym miał z tym problemy, ciekawi mnie jak
ludzie sobie z tym radzą.
Zastanawiam
się czy liczby na początku to przypadek, przemyślany zabieg
związany z symboliką czy po prostu zwykłe użycie okrągłego
numeru. Najczęściej występuje 100 i 1000 czyli wielokrotności
pitagorejskiej dziesiątki oznaczającej doskonałość. Zatem, jeśli
mamy wierzyć symbolice wszystkie pomysły powinny być
super-idealne, czyli przy stosowaniu się do nich powinniśmy mieć
super-idealne życie. Czas stosować się do live hack'ów z
fejsbuka!
Wracając
do prezentów na dzień matki to ostatnio wpadłem na jeden dosyć
specyficzny. Jeśli jesteś facetem i masz jakąś kandydatkę na
przyszłą żonę to weź ją przyprowadź 26.05 do mamy i powiedz
swojej rodzicielce czułe: „mamo, zostaniesz babcią...” po czym
dodaj: „...ale w sumie to się zbytnio nie przyzwyczajaj bo
zamierzamy usunąć” (kobiety mogą to sobie trochę przeinaczyć,
w przypadku braku partnera/partnerki zawsze możecie przyprowadzić
jakąś przypadkową osobę). Nie wiem czy to dobry prezent ale na
pewno po takiej niespodziance możecie śmiało szukać sobie nowego
domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz